
Wczorajszego popołudnia zakończył się organizowany już od 16 lat Gminny Turniej Szachowy w Korzennej. Zawody jakie odbywały się w Dworze w Korzennej zostały podzielone na dwa terminy.
Dzieci zmierzyły się ze sobą 5 marca, natomiast 13 marca odbyły się zmagania szachistów w kategorii wiekowej od gimnazjum wzwyż. W obydwu terminach rozgrywki rozpoczęły się o godzinie 14:00. Udział brali głównie mieszkańcy gminy, ale nie tylko. Turniej ma charakter otwarty, a do rywalizacji mogą przystępować jedynie amatorzy.
– Szesnaście lat temu – na pierwszy turniej – przyszło 6 osób, a więc bardzo skromnie. Dzisiaj było 24 osoby. Kiedyś przeważnie uczestniczyli zawodnicy w wieku „50 +”. Dzisiaj, znakomitą większość stanowią młodzi ludzie w wieku 15-16 lat – opowiada o tym, jak zmienia się image turnieju Magdalena Gut, specjalista ds. organizacji imprez w Centrum Kultury w Korzennej.
Najmłodszy z zawodników biorących udział w tegorocznym turnieju miał 84 lata i bynajmniej nie ukończył rywalizacji z samymi przegranymi.
Skąd wziął się pomysł na zorganizowanie szachowych rozgrywek? – Pomysł powstał – podobnie jak na wszystkie zajęcia pozalekcyjne i spędzanie wolnego czasu – z inicjatywy samych mieszkańców, zainteresowanych szachami, którzy zgłosili się i powiedzieli, że chętnie spotkaliby się na jakichś wieczorkach szachowych – mówi Magdalena Gut. – Z wieczorków zrobiły się turnieje – może przez małe „t”, ale jednak rozgrywki o tytuł mistrza szachowego gminy Korzenna są prowadzone już od 16 lat. Z przyczyn losowych turniej nie odbył się jedynie raz. Poza tym przypadkiem, od roku 1999 jest to cykliczne wydarzenie.
Zanim odbyła się rywalizacja młodzieży i dorosłych, w Korzennej miały miejsce potyczki szachistów z klas 0-3 oraz 4-6. Zawody przeprowadzono systemem każdy z każdym. Tydzień temu pierwsze miejsce zajął Damian Kantor z Lipnicy Wielkiej, drugi był Szymon Gut, trzeci Karol Kantor, również z Lipnicy Wielkiej.
– Sześć lat temu został wzbogacony o turniej dla dzieciaków i myślę, że stąd ten młody narybek. To również zaczynało się skromnie, od kilku osób, a dzisiaj jest to już kilkanaście – relacjonuje Magdalena Gut. – Ci, którzy wychodzą ze szkoły podstawowej, chętnie przyjeżdżają na turnieje dla starszych i próbują rywalizować z szachistami już dorosłymi i zaawansowanymi.
Tymczasem naszej redakcji udało się porozmawiać z najstarszym uczestnikiem zawodów, 84-letnim panem Alfonsem. W szachy gra już niemal od 50 lat, natomiast w turnieju w Korzennej bierze udział od samego początku.
– Poziom jest bardzo dobry. To dzięki pani Magdzie, która chce przyprowadzić młodzież do jakiegoś życia, żeby pokazali swoją energię, że „umysł pracuje i w szachy się gra” – powiedział. – Tej pani należy się uznanie. Mało jest w Polsce takich ludzi, którzy dbają o młodzież i chcą jej pokazać wartości, chociażby takie jak szachy, umysł, zdrowie. Pani Magda jest naprawdę złotym człowiekiem i życzymy jej dużo zdrowia.
Co do wysokiego poziomu rozgrywek nie miała również wątpliwości Magdalena Gut.
– Poziom wydaje mi się z roku coraz wyższy. Widać to po młodzieży, która w tym roku weszła do finału. Rzeczywiście, przez kilka ostatnich lat zwyciężali starsi zawodnicy, natomiast w tym roku ewidentnie widać, że młodzież robi postępy. To się chwali i z tego bardzo się cieszymy – podsumowała.
Wynik turnieju młodzieży i dorosłych rozstrzygnął się bardzo ciekawie. Zwyciężyli trzej bracia z sąsiedniej gminy, z Wielogłów. Pierwsze miejsce zajął Marcin Szarota, drugie Miłosz Szarota, a trzecie Jakub Szarota. Kolejny był Marian Pękała.
Wszystkim zwycięzcom, zarówno dzieciom jak i młodzieży, a także uczestnikom i organizatorom gratulujemy zapału i osiąganych wyników. Życzymy dalszych sukcesów i kolejnych świetnie zorganizowanych turniejów.
fot. Łukasz Augustyn / Magdalena Gut